PIOSENKI

„Wietrzyk”
Wietrzyk wieje je, je, je, je.
Ty się śmiejesz, ja się śmieje.
Ha, ha, ha, ha, ha, ha każdy uśmiech ma. /2x

Wietrzyk huczy hu, hu, hu, hu.
Pomaszeruj mały zuchu.
Tup, tup, tupu, tupu, tip.
Razem ze mną idź. /2x

Słonko promykami święci,
do przedszkola idą dzieci.
Tra, la, la, la, czas już czas.
Pani wita nas. /2x

Już zabawa jest od rana
i nie pytaj gdzie jest mama.
Tak, tak, tak, tak czuły gest.
Tutaj fajnie jest. /2x

WIERSZE

„Teatr”
Jest takie miejsce zaczarowane, gdzie bajka z życiem się miesza.
To, co tam widzisz czasem Cię smuci, a innym razem rozśmiesza.
Na scenie grają piękni aktorzy, albo też lalki jak żywe.
Wszystkie historie bardzo przeżywasz i wierzysz, że są prawdziwe.

Przepiękne stroje i dekoracje zachwyt wzbudzają niemały.
Siedzisz w fotelu i zapominasz na chwilę o świecie całym.
Kupując bilet znasz swoje miejsce – ma numer w konkretnym rzędzie.
Oglądasz spektakl w ciszy, skupieniu i czekasz, co dalej będzie.

Kurtyna wznosi się na początku, opada po każdym akcie.
A spacerować można, rozmawiać – w przerwie, to znaczy w antrakcie.
By przedstawienie było ciekawe, żeby się nam podobało.
By każdy szczegół współgrał z całością, pracuje ludzi niemało.

Dla nich na koniec w podziękowaniu publiczność braw nie żałuje.
Za reżyserię, grę, dekorację, wszystkim artystom dziękuje.
Jest takie miejsce piękne i ważne, bo do przemyśleń nas zmusza.
To teatr. Teatr na tym polega, że uczy, bawi i wzrusza.

“Co nam dają wiejskie zwierzęta? “
Ciocia i wujek na wsi mieszkają
i gospodarstwo duże tam mają.
Lubię być u nich, najbardziej latem,
bawić się z siostrą cioteczną, z bratem.

Ciocia i wujek pracują dużo,
maszyny im do pomocy służą.
Pole i łąka, kawałek lasu,
wymaga pracy, wysiłku, czasu.

Czy to dzień zwykły jest, czy są święta,
trzeba o wszystkie zadbać zwierzęta.
By im niczego im nie brakowało,
a jest ich na wsi przecież niemało.

Podwórka strzeże Azor, pies bury.
Są tu indyki, kaczki i kury.
Są także gęsi, bardzo tu gwarno,
zwłaszcza, gdy ptactwu się sypie ziarno.

Kur całkiem sporo, więc na śniadanie,
każdy na miękko jajko dostanie.
Lub jajecznicę albo omlety,
bo świeże jajka to wsi zalety.

Krowy mieszkają zwykle w oborze,
ale się latem pasą na dworze.
Na łące trawę jedzą dzień cały,
by co dzień świeże mleko dawały.

Mleko, wiadomo, to napój zdrowy,
Ale najlepsze prosto od krowy.
Z mleka ser ciocia robi, śmietanę
i masło, z masła ciastka maślane.

Owce się pasą przy lesie bliżej,
z nich mamy wełnę, bo się je strzyże.
Jest jeszcze koza, pełno jej wszędzie,
z jej mleka bardzo zdrowy ser będzie.

Na wsi mieć swoje wszystko najlepiej,
a w mieście trzeba kupować w sklepie.
Wiejskie jedzenie dobrze smakuje,
a więc wieś sklepy zaopatruje.

„Moje miasto”
Przez moje miasto przepływa rzeka,
wieże kościoła widać z daleka,
Jest tu przedszkole, a także szkoła,
dużo zieleni jest dookoła.

Mam tu plac zabaw mój ulubiony,
na nim huśtawki są z jednej strony.
Z drugiej zjeżdżalnia i zaraz blisko
jest karuzela oraz boisko.

Są w moim mieście domki i bloki,
ja mieszkam w jednym, dosyć wysokim.
I z okna widzę swoje podwórko,
a trochę dalej szpital za górką.

Muzeum i kino mieści się w mieście
i otworzyli basen nareszcie!
Park także mamy ładny, zadbany,
dzieci tam chodzą zbierać kasztany.

Część miasta stara jest i część nowa,
w mieście też stacja jest kolejowa,
centrum handlowe i sklepy mniejsze.
Moje miasteczko jest najpiękniejsze!

„Zielona planeta”
Na naszej zielonej planecie
kwitną kwiaty czerwone,
latają czarne wrony,
siedzą zające zmęczone.

Na naszej zielonej planecie,
pszczoły ciągle pracują,
żaby w stawie kumkają,
jaskółki gniazda budują